http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/Rowery/Trigon/MQC10.jpg

We wrześniowym numerze jednego z ulubionych świerszczyków polskiej społeczności kolarskiej napisano o ramie tej firmy, że jest sztywniejsza od boskiego KTM Myroon, a nawet od skarpetek wujka Tadzia. Azjatycki sztywniak nad sztywniaki. 29er doskonały? Jeszcze się taki nie narodził, ale ...może jednak jest w tym coś więcej niż tylko marketing.

Michał Śmieszek

Azjaci są mistrzami w rozpylaniu sztucznej mgły pozorów. Mamią nas na Ebaju oraz Alibabie, pięknymi karbonami, wyuzdanymi kształtami, a niemal za każdym razem pod naklejką kolejnego producenta ukazuje się ta sama wydmuszka. Raz jest to gniot, raz całkiem przyzwoita rzecz. Zdarzają się jednak producenci, którzy potrafią wykombinować coś oryginalnego. W dzisiejszym odcinku "wielkokołowych ciekawostek" pokażemy markę, która naprawdę produkuje ramy i rowery mogące szczycić się dobrymi parametrami oraz innowacyjnym podejściem do tematu. Dość, że paru czołowych liderów korzysta z wiedzy i zdolnych rąk jej pracowników. O kim mowa? O firmie TRIGON.

Ponad dwudziestoletnie doświadczenie w branży zobowiązuje do stosowania zaawansowanych technologii w procesie produkcyjnym - wystarczy zerknąć na bogaty opis na stronie firmowej. Trigon współpracuje z najlepszymi dostawcami karbonowej dzianiny, dzięki czemu we flagowych modelach stosuje się powszechnie nano-włókna oraz specjalnie opracowane i opatentowane żywice. Dzięki tym wszystkim zabiegom ramy są około 27% mocniejsze przy tej samej masie od powszechnie wykorzystywanych włókien T700.

Najpoważniejsi gracze nic by nie zdziałali bez komputerowej analizy i projektowania węglowych ram. Trigon używa wielokrotnie wspominanego i znanego oprogramowania FEA (Finit Element Analysis). Obniżenie kosztów produkcji to jedno, ale znacznie ważniejszą zaletą jest możliwość opracowania właściwych profili wewnętrznych i zewnętrznych, dzięki którym poszczególne sekcje ramy posiadają zadaną sztywność, zdolność pochłaniania drgań, etc. To nie wyłącznie marketingowa papka, czego dowodem są pośrednio wyniki uzyskane przez sprzęt pomiarowy redakcji BikeBoard (akurat z tym nie polemizujemy).

Rama Masa [g] Główka Suport Ogon
    I II III I I II III
Trigon MQC10 '2012 1393 0,57 1,8 3,54 2,2 2,34 3,35 4,6
Cannondale F29 Carbon 3 '2013 1158 0,7 2,1 4 2,5 3,4 5 6,8
Cube Reaction GTC SLT 29 '2013 1215 0,65 2,1 4,2 2,2 2,9 4,15 5,6
Focus Raven 1.0 '2012 1530 1,11 3,22 6,45 3,67 3,39 4,89 6,52
Kross Level B9 '2013 1420 0,7 2,1 4,1 3 3 4,3 5,8
KTM Myroon 29 Master '2013 1520 0,83 2,39 4,6 2,3 2,65 3,81 5,14
MBIKE Barracuda SLR Carbon 29er '2013 1130 1,11 3,2 6,35 3 4,31 6,19 8,39
Mondraker Podium Carbon Pro 29er '2013 1310 1 2,9 5,6 2,1 2,8 4 5,4
Orbea Alma 29 S Team '2013 1355 0,6 2,4 5 2,62 3,1 4,58 6,25
Scott Scale 29 Expert '2012 1410 1,21 3,62 6,82 3,96 4 6,23 8,51
Trek Superfly Elite SL '2013 962 0,35 1,9 4,5 2,3 3,9 5,6 7,7

(info: http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,trigon-mqc10)

Wycieczkę po azjatyckiej ofercie rozpocznijmy od jedynaka na dużych kołach, o którym część z was zapewne już przeczytała lub nawet miała szansę zobaczyć na żywo podczas kieleckich targów. To MQC10, który w tym sezonie pojawił się w Polsce i można go nabyć za 4099 PLN.

MQC10

Ramę wyklejono z mieszanki nano włókien oraz równie zaawansowanej dzianiny Venus C8 - patent własny Trigon. Konstrukcja to całkowity monocoque. Warto zwrócić uwagę na ponad normatywne przekroje poszczególnych sekcji - to właśnie dlatego ten model uzyskał tak dobre wyniki w teście sztywności. Projektantom przyświecał zapewne, głównie tylko ten cel, zaś masa była drugorzędną kwestią. Odbija się to na wadze - prawie 1400g. To nie jest powód do dumy, lecz jeśli w perspektywie przełoży się to na super trwałość i odporność pod ciężkim tyłkiem jeźdźca, to jakoś przeżyjemy te parę gram więcej.

IMG_2117

IMG_2134

Wykonanie to nie jedyny atut. Na tle azjatyckiej masówki MQC10 wypada moim zdaniem równie wysoko pod względem wyglądu. Miękkie, nowoczesne kształty oraz wspomniane potężne przekroje tworzą intrygujący efekt. Producent w takim sprzęcie nie mógł nie zastosować najnowszych rozwiązań takich jak powiększona główka, bezpośrednie mocowanie przerzutki do rury podsiodłowej, pancerze ukryte elegancko w ramie( za wyjątkiem hamulcowego), wciskane łożyska suportu w standardzie PF92. To nie zaskakuje, a jedynie potwierdza znajomość trendów i oczekiwań klientów.

IMG_2135

Nie wszystko złoto co się ładnie świeci i jest mega sztywne. Ważne jak jeździ. Trigon przygotował sympatyczną geometrię, po której możemy spodziewać się roweru relatywnie zwrotnego i dobrze podjeżdżającego. Ogon nie jest przesadnie długi 445mm, ale widywaliśmy krótsze. Za to cieszy długość górnej rury - parametr niejednokrotnie pomijany w azjatyckich wydmuszkach. Agresywne kąty główki i podsiodłówki każą potwierdzać teorię o sportowym charakterze MQC10

 

Size A A1 B C D E F
15.5'' 394 341.5 570 623.5 100 1061.5 45 71.5° 73.5°
17.5'' 445 392.5 595 648.4 100 1086.5 45 71.5° 73.5°
19'' 483 430.5 620 673.5 110 1111.7 45 71.5° 73.5°

Trigon oferuje nie tylko gołą ramę, lecz także gotowe rowery. W zależności od zasobności portfela oraz sympatii można wybierać między 4 opcjami. Dwie pierwsze uzbrojono w pełne najwyższe grupy osprzętu XTR lub SRAM XX, amortyzator RS SID World Cup lub XX World Cup, komponenty FSA. Sama słodycz, która niestety kosztuje.

Trigon_MQC10_1

Pozostała dwójka także nie ma się czego wstydzić. Co więcej, osiołkowi też w żłoby dano, w jednym XT w drugim X.0, oraz amortyzator RS REBA RLT wraz z częściami FSA lub sygnowanymi własnym logiem. Wydawać by się mogło, że każdy z tej czwórki jest lekki jak piórko. Nic z tego. Waga startuje od 10.8kg. Niemało, lecz z drugiej strony mamy pod tyłkiem towar teoretycznie idioto odporny.

W sezonie 2012/2013 w katalogu Trigon'a pojawił się nie tylko chwalony sztywny rodzynek na dużych kołach. Azjatycki specjalista od karbonu zaryzykował stworzenie całkowicie zawieszonej konstrukcji dedykowanej do maratonów i XC. Co więcej, Trigon najwyraźniej widzi większy potencjał tkwiący w dwóch sprężynach niż w jednej, gdyż w katalogu można znaleźć aż 4 wersje tej samej ramy:

  • najdroższa, całkowicie karbonowa
  • nieco tańsza, łącząca plastikowy główny trójkąt z aluminiowych wahaczem
  • jeszcze skromniejsza, gdzie ogon jest z karbonu a główny trójkąt z potrójnie cieniowanego aluminium
  • ekonomiczna, całkowicie alumenowa.

frame_sqc01

System zawieszenia jest chyba wszystkim bardzo dobrze znany i nie ma tu odkrycia. Ogniwo Horsta, lub cztero-zawias, bardzo podobne do opatentowanego systemu FSR firmy Specialized. Po tego typu układzie można spodziewać się niezbyt dużej czułości, ale za to minimalnego wpływu hamowania na jakość pracy. W konsekwencji jeden z częściej wykorzystywanych w przypadku modeli XC. Zakładamy, że Trigon musiał odpalić działkę za "licencję na bujanie". Modele z serii SQC oferują 115-120mm skoku.

Trigon full_1

Rama SQC01 została stworzona niemal dokładnie w ten sam sposób, co jej sztywny brat. Użyto włókien Venus C8 oraz nano-technologii. Rama budzi zaufanie dzięki trapezowatym profilom głównych rur. Również tutaj znajdziecie prawie wszystkie bajery - główkę tapered, suport PressFit, gniazdo hamulca PM. Zabraknie jedynie gniazd sztywnej osi tylnego koła, ale to nadal rzadziej wykorzystywany element w masowo produkowanych konstrukcjach (a szkoda!). Pewnie spytacie o masę tak konkretnie wyglądającej maszyny. I tu małe zaskoczenie - 2100g (17.5"), a więc bardzo przyzwoicie.

Gełometria na szczęście wygląda równie obiecująco jak cały rower.

 

Size A B C D E F
15.5'' 394 561 625.2 110 1071.8 45 71° 74°
17'' 432 593 656.9 115 1103.6 45 71° 74°
19'' 483 613 676.5 125 1123.2 45 71° 74°

Trochę taka powtórka z modelu MQC - ostre kąty i wypośrodkowane długości rur, aby wszystkim było dobrze, z przewagą tych "wszystkich" wielbiących pot i łzy podczas podjazdów. Znajdą się malkontenci, którzy obcięliby ciuteńkę ogonek, aby Trigon zawracał w miejscu na ostrych wirażach. Umówmy się jednak, że wstydu nie ma!

Kolejne odmiany flagowego fulla nie różnią się między sobą właściwościami, a jedynie materiałem. W modelu SCA01 główny trójkąt jest z plastiku, za to tył wykonano ze stopu aluminium. Cena spadnie, ale rośnie masa: 2230g.

frame_sca01

W opcji SAC01 z aluminiowym frontem i węglowym ogonem (tańszej) masa rośnie już do niemal 2.5kg.

SAC01

Całkowicie metalowy Trigon SAA01 waży już całkiem konkretnie - 3070g, ale jego cena nie powinna zabić portfela na miejscu (tylko na wynos).

frame_saa01

Gdyby znalazł się ktoś chętny na gotowy rower, to nie ma najmniejszego problemu. Trigon przygotował dwa uzbrojone fulle. Uzbrojone po zęby w japońskie komponenty Shimano XTR lub amerykańskie z grupy SRAM XX. Amortyzację zapewnia duet Rock Shox SID/XX World Cup (front) i Monarch RT3 (tył). Koła Intrepid 29 (również zastosowane w 29 calowym hardtejlu) są największą niewiadomą, choć opierając się na specyfikacji polskiego dystrybutora można stwierdzić, iż będzie to względnie lekki i pancerny komplet o masie trochę ponad 2kg. Trigon podkuwa swoje 29ery w opony Maxxis Aspen. Jeśli ufać katalogowi, to tak skonfigurowany full waży bardzo obiecująco - 11.3kg.

b_sqc01

Jesteśmy ciekawi, czy Aljot zamierza sprowadzić choć jedną całkowicie zawieszoną opcję oraz jaka będzie jej cena. Na koniec nie można zapomnieć o jeszcze jednym miłym fakcie. Trigon produkuje nie tylko wyjątkowe, karbonowe ramy, lecz także węglowe wyposażenie. Nas interesują między innymi sztywne widelce, idealnie pasujące na przykład do sztywnego MQC10. Jest ich cała gama. Nie są tanie - ok. 1000 PLN, tak jak z resztą większość produktów z katalogu Trigon'a, ale charakteryzują się wysoką dbałością wykonania, oraz parametrami. Dla przykładu całkowicie karbonowy model MC09A waży tylko 624g.

fork_mc09afork_mc11a

Ostatnią ciekawostką jest zestaw kół MCWC923 dedykowany oczywiście pod duże koło. Komplet waży jedynie 1585g. Podstawę stanowią karbonowe obręcze ważące 430g, które przystosowane są pod tradycyjne ogumienie oraz system bezdętkowy. Niska masa to także efekt użycia tylko 24 (przód) i 28 (tył) szprych. Producentem ultra lekkich czerwonych piast jest prawdopodobnie Chosen.

wheel_mcwc923

Podsumowując, na polskim rynku jest w końcu coś naprawdę wartego uwagi, coś co nie nosi znaczka z pierwszej ligi, ale niemal na pewno do niej należy. Pozostaje nam tylko wierzyć, że w sezonie 2013 Aljot będzie dysponował pełną ofertą marki Trigon i przede wszystkim cennikiem. Myślę, że nie tylko jeden sztywny MQC10 ma szansę znaleźć swoich potencjalnych nabywców. A jak Wy oceniacie 29 calową propozycję z Azji?

(Fot: www.bikeboard.pl. www.trigonbicycles.com)