http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/Rowery/Northtec%202014/Cayon_29_XT_Czarno_Pomaranczowyx2000.jpg

"Wstrzemięźliwość i konsekwencja", to prawdopodobnie główne hasła przyświecające rodzimej firmie Northtec z Czechowic-Dziedzic w bieżącym sezonie 2014. A wszystko przez nową kolekcję wielkokołowych i średniokołowych jednośladów.

Michał Śmieszek

Można "tworzyć" rowery nietuzinkowe, na światowym poziomie, super wyposażone, o dobrych parametrach, w bezkonkurencyjnej cenie... i polec sromotnie po kilku sezonach hossy. Wiadomo o kim mowa. Ale można też kreować ofertę z nieco mniejszym rozmachem, skromniejszą i skierowaną do "masowego odbiorcy", a nie wyłącznie do entuzjastów i wyczynowców. W końcu sprzedaż rowerów to nie tylko pasja, a tym bardziej instytucja charytatywna. To biznes. W polskiej rzeczywistości wydaje się to być skuteczną metodą na utrzymanie się na powierzchni i przetrwanie ciężkich czasów.

Do takich "polskich ewenementów" zalicza się moim zdaniem Northtec, który swego czasu, jako jeden z pierwszych w Polsce wskoczył do ruszającego ekspresu 29" wypuszczając na rynek model Cayon 29, którego droższą, "drugą odsłonę" mieliśmy okazję przetestować w minionym roku i który można uznać za wzór usportowionego roweru dla początkującego sympatyka dużego koła. 29er nie idealny, nie wzorcowy, ale z neutralną geometrią i bardzo dobrym osprzętem w relacji do ceny!

Sezon 2014 nie przyniesie rewolucyjnych zmian, na które być może część osób czekała z utęsknieniem, a przede wszystkim korekty osprzętowe. "Wyjątkiem potwierdzającym regułę" jest linia 27.5, która doczeka się uzupełnienia kolekcji o budżetową opcję Makalu 27,5 AL. Krótko mówiąc bez rozmachu, ale spokojnie i konsekwentnie Northtec wkracza w Nowy Rok. Rzecz jasna z punktu widzenia nas, sympatyków dużego koła, brak nowych modeli oznacza tak naprawdę krok wstecz. Z drugiej jednak strony warto mimo wszystko docenić wspomniany rozsądek oraz chęć usprawnienia już istniejących rowerów, które być może pozwolą bez problemu utrzymać dotychczasową sprzedaż, a na pewno przekonają osoby stojące "w rozkroku".

Wracając do sedna, czyli do jednośladów. W kategorii 29 cali operacje plastyczne. Tu dodano, tam obcięto. Co konkretnie?

Na początek geometria! Niby ta sama, ale cosik insza. Skrócono ogon do 445mm, co sprawi, że 29ery Northtec'a zyskają na skrętności nadal pozostając stabilne jak skała na podjazdach. Poprawę manewrowości wspomoże także krótszy o 10mm mostek. W rozmiarze XL (21") wydłużono w końcu górną rurę do 620mm, dzięki czemu wysocy osobnicy będą nieco mniej wisieć nad kierownicą. Zostańmy na chwilę przy ramie i nacieszmy wzrok nową grafiką. Poprzednia nie była słaba, ale obecna jest po prostu atrakcyjniejsza - taka "z pazurkiem". Grupa docelowa z pewnością doceni te zmiany. No i gwoździk, czyli osprzęt...

Być może dzięki naszym komentarzom (ach ta wrodzona skromność) w "topowym" Cayonie XT wymieniono widelec Rock Shox XC 28 i w jego miejsce zamontowano sztywniejszy model XC 30 Pop Lock. Kolejnym równie ważnym upgrad'em jest wymiana opon. Ciężkie druciane Rapid Roby zastąpi zwijany Rocket Ron 29x2.1" w wersji EVO. No i to jest duuży plus. Szkoda, że nie zaryzykowano zmiany kół na lżejsze, np na piastach Shimano.

 
    
       
       
       
       
       
       
       
       

 

Cayon 29 XT Czarno Pomaranczowyx2000

Zyskał także 30 rzędowy napęd  - w  roku 2014 wstawiono grupową korbę DEORE FC-M610. Poprzednik FC-M552 wcale nie był zły, ale skoro dało się lepiej....Poza tym nowe będą manetki Deore M610, tylna przerzutka XT Shadow Plus oraz przednia zmieniarka. Dwa zęby więcej dostała kaseta Deore - teraz o rozpiętości 11-36T.

Narzekania na zbyt krótką sztycę nie umknęły włodarzom z Czechowic i na nasze szczęście zamontowano 400mm wspornik sygnowany logiem własnym firmy, tak samo jak szeroką na 680mm, giętą kierownicę. Echh, ale zawsze musi być haczyk. Tym razem hamulce. Tak chwaliłem model Shimano 505. Niestety zastąpi go popularny, ale niższy model 445. Już żałuję. Wot i cały Cayon 29 XT za całe 3199PLN.

Skoro tu dodano, to gdzieś obcięto. Rykoszetem oberwał Cayon SLX. Odłamki śmiertelnie poharatały nazwę - zamiast "SLX" będzie "DR". Ma to swój sens w kontekście średniego koła, gdzie przydomek DR już funkcjonował. Jednym słowem unifikacja. Za wyjątkiem grafiki rama i geometria oczywiście te same co w wyższym modelu. Bez kombinowania.
Cayon 29 DR Czarno Pomaranczowyx2000

Cayon DR, w cenie 2599PLN, a więc za 100 złoty drożej, będzie oferował jednak słabszy osprzęt w stosunku do modelu 2013. Dziwne, że nie zmieniono widelca na XC30, ale jeszcze dziwniej, że zdegradowano w paru miejscach napęd. Mikst SLX/DEORE ustąpi miejsca duetowi DEORE/Alivio. Być może różnica między grupami nie jest powalająca, ale zawsze. Wyjątkiem, który trzeba zaliczyć na spory plus jest zastąpienie mechanizmu korbowego Acera na kwadrat modelem ALIVIO na Octalink, oraz kasety HG-30 twardszym HG-50. Większą sztywność odczuje każdy, a szczególnie tędzy "zawodnicy".

Ktoś na górze zadecydował, że można bezpiecznie wywalić siodełko Ponza i w jego miejsce wstawić siedzisko sygnowane logiem Northtec, zapewne wyprodukowane przez którąś z większych fabryk na Tajwanie, np. Velo. Bez względu na producenta - cel jest jeden: pupa nie może boleć!

Tradycyjnie, w ofercie znalazł się też skromny przedstawiciel wielkiego koła, którego wybiorą rodzice na komunię oraz wszyscy ci, których w jakiś sposób ograniczają finanse. Szczęście w nieszczęściu zmian jak na lekarstwo. Najbardziej widoczna to korba Shimano Alivio na Octalink w miejsce taniej FC-M311 oraz obrandowane logiem Northtec siodełko. Bardziej wprawne oko dostrzeże także krótszy mostek, co z dużym prawdopodobieństwem wpłynie na ciut lepszą sterowność masywnym 29erem z Czechowic. Nie tknięto ceny - 1999PLN

 Cayon 29 AL Czarno Pomaranczowyx2000

Na samym początku wspomniałem o "wyjątku" potwierdzającym regułę" w rozważnej polityce firmy Northtec. Jest nim średnie koło - 650B, które w tym roku ma przynieść krocie wszystkim firmom, które zdecydowały się zainwestować w ten rozmiar. Czas pokaże, czy w "kasie będzie forsa a biznes się opłaci", tymczasem Northec powiekszył gwiazdozbiór Gravity 27.5 o całkowicie obcą konstelację MAKALU 27.5 AL. Zanim jednak przejdę do opisu najmłodszego dziecka firmy Northtec pozwolę sobie nadmienić, że dotychczasowi przedstawiciele linii Gravity 27.5 otrzymali, podobnie jak wielkokołowi bracia, poprawione geometrycznie ramy.

geometria Northtec2014
 17"19"21"
A 590 603 608
A* 564 577 588
B 430 430 430
C 73* 73* 73*
D 71* 71* 71*
E 432 483 533
F 120 120 120
G 1069 1083 1088

Skrócono znacznie ogon, z 440mm (sic!) do 430mm, co wręcz uskrzydli średniaka. Wydłużono także górną rurę - rower zyska na stabilności, a jadący będzie miał nad nim większą kontrolę. Ujednolicono grafikę, ale przede wszystkim nie tknięto ciekawej ramy, która nadal przyciąga wzrok hydroformowalnymi rurami. Ok...błąd - tknięto - poszerzono główkę do standardu 1 1/8" - 1.5". Front zyska na sztywności. Cały szkielet wygląda zatem konkretnie, choć wątpliwe, aby był super lekki.

Gravity 275 XT Czarno Niebieskix2000

Co się zaś tyczy osprzętu.... i ceny, to zarówno Gravity 27.5 XT jak też tańszy Gravity 27.5 DR są kopiami tłentynajnerów, także potencjalny nabywca stanie jedynie przed dylematem wyboru "bardziej słusznego" rozmiaru koła. Gravity 275 DR Czarno Niebieskix2000

Odstępstwem jest za to najtańszy MAKALU 27.5 AL. W tym modelu skorzystano z o wiele prostszej konstrukcji, bardzo przypominającej modele Cayon 29. Rama nie jest tak "finezyjna". Rower uzbrojono w podstawowe komponenty odpowiadające klasie modelu Cayon 29 AL. Krótko mówiąc - sprzęt na skromny, dobry początek przygody z MTB.

 Maklau 275 AL grafitowo zielonyx2000

Generalnie Northtec robi niezłe wrażenie. Jasne, że to nie sprzęt najwyższych lotów, ale do takiego miana jeszcze nie pretenduje - "high end" pojawi się z czasem. Ci, którzy juz zdecydowali się na jego zakup, w 90% są zadowoleni z decyzji. Malkontenci na forach będą wytykać jak zwykle "mnóstwo wad", ale chwilowo wyniki sprzedażowe polskiego przedsiębiorcy nie przynoszą wstydu - znaczy się ludziska "kupili" ten pomysł na jednoślad. Zgadzacie się?