MARIN-2012-QUAD29ER-RIFT_ZONE_XC6_29ER

Firma zza wielkiej wody produkuje swe rowery już od 25lat, a mimo to w Polsce zobaczyć Marina jest niezwykle trudno. Czy wynika to z niskiej jakości lub braku urody? Raczej nie, a najbliższe prawdy tłumaczenie takiego stanu rzeczy to chyba stwierdzenie, że po prostu nie przypadł do gustu naszym rodakom. Czy w przyszłym roku się to zmieni? Nie wiadomo, ale jest ku temu co najmniej 10 przesłanek

Mateusz Nabiałczyk

W ofercie znajdą się dwa fulle XC o skoku 100mm. Rift Zone 29er z jednej strony skierowany jest do maratończyków, z drugiej strony sam producent zwraca uwagę na główkę 70.5", która jest ukłonem w stronę amatorów Trailu. Tabelka z geo mówi, że do czynienia mieć będziemy z typowym, dość zwrotnym jak na zawieszonego 29era, ścieżkowcem dla tych, którzy dużo czasu spędzają w siodle. Ustrzeżono się błędów, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Ramę ze stożkową główką wykonano z alu 6061, a zawiecha to Marinowy Quad Link w wersji 3.0.

Wersja XC6 posiada RS Recona i Ario, napęd Sram X5/X7 i koła na obręczach Alex Rimsa, które wydają się być najsłabszą stroną roweru. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej pozwoliło to obniżyć cenę...mam taką nadzieję.

MARIN-2012-QUAD29ER-RIFT_ZONE_XC6_29ER

geo1

Bogatszy XC7 ma już Foxy F29 i RP2, grupę SLX i hamulce Formula RX oraz markowe koła Sun Ringle Black Flag Expert.

MARIN-2012-QUAD29ER-RIFT_ZONE_XC7_29ER

W świecie sztywniaków materiałowe wodotryski. Jest oczywiście alu i karbon, ale obecność stali 4130 i tytanu to już istne szaleństwo, które oznacza poważne podejście i wiązane nadzieje producenta z tym segmentem.

Otwierający kolekcję podstawowy Bolinas Ridge jest oczywiście z oklepanego alu 6061, ale mamy tu podwójne cieniowanie, co daje nadzieje na masę ramy poniżej 2kg. Amortyzuje SR XCR, napędza Shimano Altus/Alivio. W tej klasie nie można oczekiwać więcej, a tymczasem geometria jest więcej, niż zadowalająca, choć do pełni szczęścia brakuje dłuższej górnej rury, ale czy taki rower służy do ścigania?

MARIN-2012-29ER-BOLINAS_RIDGE_29ER

geo

Bezwględnym minimum jest Alpine Trail, który ma już Torę i napęd Deore.

MARIN-2012-29ER-ALPINE_TRAIL_29ER

Bardziej nadaje się do tego elegancki Palisades wyposażony niemal identycznie, jak Rift Zone XC6. Co ciekawe geometria bez zmian.

MARIN-2012-29ER-PALISADES_TRAIL_29ER

Kolejny w hierarchii jest stalowy Pine Mountain, którego klasyczny design cieszy oko i pozwala się wyróżnić z tłumu coraz bardziej przekombinowanych, efekciarskich ram...a przecież w prostocie urok zaklęty. Dalej mamy Recona, ale napęd to już mix Srama X7/X9.

MARIN-2012-29ER-PINE_MOUNTAIN

Wyżej znajduje się zamykający aluminiową ofertę Nail Trail, którego przywdziano znowu w ciuszki Rift Zone XC7...a geo dalej bez zmian, co już zaczyna mierzić.

MARIN-2012-29ER-NAIL_TRAIL_29ER

Marin Team CXR wkracza już w karbon, a co za tym idzie bardziej ambitny segment. Od opisywanego wcześniej modelu różni go właściwie tylko materiał ramy.

MARIN-2012-29ER-TEAM_CXR_29ER

Natomiast Team CXR Pro już wyraźnie odstaje od młodszych braci. Topowy Fox F29 FIT, lekkie Formule R1 spowalniające koła Eastona EA70 XCT i napęd X9/X0 to już nie przelewki...a tymczasem geometria z podstawowego Bolinasa...bez komentarza.

MARIN-2012-29ER-TEAM_CXR_29ER_PRO

A na koniec dla miłośników marki i dobrego smaku tytan! Frameset ramy Team Titanium do nabycia, tylko chyba już wiecie z jaką geometrią?

US-MTHT-TEAM_TITANIUM_29ER-C1

Im więcej czytam i widzę, tym mniej rozumiem i bardziej się zastanawiam, kto pracuje w tych wielkich firmach piastując poważne funkcje. Niepoważni ludzie?