kahuna

Ostatnimi czasy obserwujemy wręcz lawinowy napływ zapowiedzi nowości wielu producentów nie tylko rowerów, ale i poszczególnych komponentów. Tym razem w centrum uwagi znalazła się Kona, niby ot kolejna marka chwali się swoją ofertą, ale co ważne, ofertą skierowaną również na polski rynek.

 

Mateusz Nabiałczyk

Podobnie jak w tym roku, w katalogu widnieją cztery modele od klasycznego singla (Unit), przez amortyzowane Kachuny, po Hei-Hei 2-9 o skoku 100mm.

unit

 

Godnym podkreślenia jest możliwość zakupu samych ram w przypadku stalowego Unita, jak i fulla wykonanego ze scandium. Jakby tego było mało, mamy niemal 100% pewności, że znajdziemy idealny dla siebie rozmiar – wszystkie rowery występują w rozmiarach 16, 18,19,20,22”, co pozwala uchronić klientele od zbędnych dylematów. Życzyłbym sobie doczekać czasów, w których taki stan rzeczy będzie normalnością, a nie powodem do wielkiego zachwytu.

 

kahuna

 

Kolejną ciekawostką okazuje się być kwestia długości dolnych widełek (CS), która we wszystkich Hardtail’ach wynosi magiczne 434mm, a wszystko bez żadnego gięcia podsiodłówki, które pozwoliłoby na pewne oszczędności. Coś czuję, że owa wartość okaże się ‘błędem w druku’, no ale poczekamy, zobaczymy.

 

hei_hei_2-9

 

big_kahuna

 

Co do ciekawszego wyposażenia, warto zwrócić uwagę na nowe siodła WTB Valcon, fabryczne koła Alex Rims’a oznaczone SC3 (Kahuna), RS Recona 29” i koła Eastona XC 29er. Jakby nie było każdy z wymienionych komponentów będzie nowym doznaniem w naszym kraju nad Wisłą.