http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/kola/Dartmoor/rim_rocket.jpg

Szerokie, tanie i w miarę lekkie rafki to jeszcze rzadkość w naszym kraju, a jednocześnie konieczność dla tych, którzy poważnie traktują kwestie związane z przyczepnością, oporami toczenia i odpowiednim ułożeniem gumowego kapcia. Wygląda na to, że niektóre marzenia się spełniają.

Michał Śmieszek

Za spełnianie naszych zachciewajek zabrał się Dartmoor, czyli rodzimy "brand" z Gliwic współodpowiedzialny w dużym stopniu za rozwój grawitacyjnych odmian kolarstwa w Polsce. Dwa tygodnie temu Nabiał poinformował opinię publiczną o pojawieniu się "budżetowej", ale konkretnej ramy Dartmoor Primal 29 dedykowanej do agresywnego XC oraz tzw. "kolarstwa ścieżkowego".  Rama to nie wszystko, do pancernego szkieletu wypada założyć nie mniej mocne koła, a szczególnie piasty i obręcze.

Najbardziej ciekawią nas te drugie, czyli tytułowe Dartmoor ROCKET 29, które zadebiutują w tym sezonie. Ktoś jednak pomyślał, że sensownie szeroka rafka do lekkiego Enduro/AM/Trail w rozmiarze 29 jest warta grzechu posiadania w sezonie, w którym wyżej wymienione odmiany MTB mają święcić triumfy i tak powstała "Rakieta". Świeża obręcz jest lżejszą odmianą już dostępnych modeli gliwickiej marki, choć do tej pory występujących jedynie w wersji 26".

Wytłoczono ją z aluminium 6061 i poddano termicznej obróbce. Do połączenia alumenowego dwuściennego profilu zastosowano trzpienie. Jednak największą zaletą, zwłaszcza w kontekście zbudowania porządnych kół 29 są jej parametry. Otóż zewnętrzna szerokość to porządne 28mm, a wewnętrzna to aż 22.4mm! Oczywiście rafki wyłącznie pod tarczę.

rim rocket

Panowie z Dartmoor'a twierdzą także, że w jedynym słusznym rozmiarze Rocket 29 nie przekroczy 559g, co jest naprawdę dobrym wynikiem w relacji do ceny. Na rynku są lżejsze produkty, ale o wiele droższe. Warto także dodać, że w tym modelu kapslowane otwory są umiejscowione asymetrycznie - 0.75mm. Do sprzedaży trafią wersje wyłącznie z 32 dziurami, za to w trzech kolorach: czerwonym, niebieskim i czarnym. Na koniec cena - zapewne najmilszy aspekt mogący skłonić do zakupu. Czarna anoda będzie tańzza - 85PLN, zaś czerwoną i niebieską kupicie za 109PLN.

Nowością, albo raczej naturalną koleją rzeczy są także nowe "Rakiety" w rozmiarze 650B, który ma podbić serca ludu pracującego w tym roku. Masa spadnie do 526g, ale cena nie zmieni się nawet o złotówkę. Nawiasem mówiąc Dartmoor wprowadził ten rozmiar także w przypadku znanego już modelu REVOLT - wyjątkowo pancernej i lekkiej obręczy grawitacyjnej do Enduro i FR.

Wspomniałem także o piastach. Modele Dartmoor wypadają całkiem korzystnie na tle azjatyckiej konkurencji. Nie ma co ukrywać - z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością ich producentem jest Novatec, co jednych z miejsca przekona a u drugich wywoła grymas. Od siebie mogę dodać iż mimo tego, co pisze kolega Nabiał, ja akurat mam pozytywne doświadczenia z Dartmoorem. W każdym bądź razie, ci których nie stać na DeTe Słiss, a pragnący czegoś mocniejszego, otrzymają nowy model REVOLT CASSETTE będący odchudzoną kontynuacją Revolt Cassette Pro, która pojawiła się w roku 2013, i mocniejszą wersją modelu Dartmoor VEE-ONE.

revolt cassette

Lekka piasta oferuje przede wszystkim ciut skromniejsze sprzęgło z 6 zapadkami gwarantujące 24 punkty zaczepu i 4 wysokiej jakości uszczelnianymi łożyskami maszynowymi (w opcji PRO jest ich pięć). "Body" wycięto z stopu AL 6061, a korpus bębenka, oś wewnętrzną i konusy z AL 7075. Zaletą jest szeroki wachlarz możliwości adaptacyjnych - od osi 135x10mm ze śrubami 3/8", poprzez 135x12mm, do 142x12 (osobno dostępne wymienne konusy). Waga odpowiednio 278g (135x12mm) i 353g( 135x10mm). Cena nowej piasty to sensowne 319 PLN. Będziemy mogli przebierać w kolorowych anodach: czerń, turkus, pomarańcz i czerwień, ale wyłącznie na 32 otwory.

revolt cassette pro nowe zdj

Bardzo wymagający entuzjaści być może powinni skłonić się ku nabyciu droższego PRO, który prócz większej ilosci łożysk różni się sprawniejszym mechanizmem zapadkowym Q-Lite - 6 podwójnych, niezależnych zapadek umieszczonych w korpusie i 30 punktów zaczepu. Za ten bonus trzeba jednak zapłacić 519PLN. Tu także mamy pełną rozmiarówkę: od standardu DH 150mm po zwykłe 135x10mm. Będzie mniej kolorów, ale więcej otworów na szprychy - 32 lub 36.

Reasumując, kto jeszcze nie ma porządnych toczydełek do nowego 29era, a nie dysponuje grubą kasą, niech się poważnie zastanowi, czy nie zainwestować w nowe komponenty Dartmoor. Początek roku 2014 rysuje się zatem w ciekawych kolorach a la Dartmoor.