W ostatnim czasie szum wokół nowego roweru Mbika nie słabnął, ba wręcz przybierał na sile. Obiecywano niesamowitą cenę, śmiesznie niską wagę, do reklamy zaangażowano samego Diablo. Niestety za pięknym opakowaniem i obietnicami muszą jeszcze iść konkrety. Czy je znalazłem?
Mateusz Nabiałczyk