IMG_0503

Jest rok 2012, Merida ma swej ofercie dość sporo 29erów, nawet karbonowych, ale póki co są to jedynie sztywniaki, choć wiele osób dało się nabrać na nazwę modelu Ninety-Nine i mimo fotek pisali/pytali o bujanego 29era tej marki, a gdy momentalnie sprowadzano ich na ziemię, było ‘ojej’. Czy się mylili? Nie, po prostu znali przyszłość...

Mateusz Nabiałczyk

W sezon 2013 wejdzie nowa amortyzowana sztuka Big Ninety-Nine. Oczywiście Big oznacza 29”, a co kryje się za drugim członem nazwy? Przede wszystkim amortyzowana rama ze skokiem zawieszenia równym dokładnie 106mm. Oznacza to, że na rynek trafi typowo ścigancka rama przeznaczona do zmagań w szeroko rozumianym XC.

IMG_0503

Niestety początkowo będzie dostępna tylko wersja alu, ale jesli produkcja seryjna będzie wyglądać  niegorzej, niż koncept, to esteci nie powinni mieć powodów do jakichkolwiek narzekań, bo kompletny rower prezentuje się świetnie. Dlatego tym bardziej cieszy informacja, że w kolejnym sezonie testowane będą konstrukcje karbonowe, również Ninety-Nine, ale i uzupełniające gamę 120-140mm sztuki (w analogii do oferty 26”). Wszystko pojawi się niestety dopiero w roku 2014...może dożyjemy.

Wracając do tego, co już namacalnie widać na fotkach. Wypada wspomnieć, że tylne widły będą pod coraz silniej wdzierający się rozstaw 142mm. Główka, jak widać stożkowa, sztyca 31,6mm. Znane są też bardziej istotne i nieoczywiste szczegóły, jak mufa zawieszona na wysokości 305mm...pytanie tylko w jakim położeniu zawiasu i z jakimi oponami.

Niestety nie miałem możliwości śmigać na ichniejszym zawieszeniu, więc na temat jego pracy nie rzucę nawet poszlak i domysłów. Wiem natomiast, że na geometrię fulla XC ogromy wpływ miał sztywny model. Co to oznacza? Nic ponad przeciętność. Miejmy tylko nadzieję, że do żadnego fulla nie przeniosą ‘genialnego’ pomysłu z kątem podsiodłowym 70,5*.  Jeśli o mnie chodzi, to to samo tyczy się widelców DT, które pracują niczym nieco ulepszone elastomerowe SR Suntoury, co zresztą potwierdzają pierwsze uwagi testerów.

Jak będzie się okaże, ale fajnie byłoby, gdyby do rywalizacji o serce i portfel maratończyka dołączyło coś, co będzie w stanie nawiązać walkę z 29erową elitą.