Chupacabra Bontrager

Keith Bontrager może byś z siebie dumny! Dołączył bowiem do chlubnego grona producentów oferujących tłuste i pół-tłuste opony. W kolekcji 2015 pojawią się dwa nowe modele o wysokiej zawartości tłuszczu.

 

Pierwszą jest pół-tłusta Chupacabra - gadzina, która wysysa juchę jako zwierzę domowe, wiernie służy kosmitom. Keith Bontrager wyprodukował pierwszą w kolekcji oponę w rozmiarze 29+, który wychodzi z cienia między innymi dzięki fali popularności fat bajków.

CHUPACABRA 29plusźródło: www.bikeradar.com

Chupacabra 29x3.0 doskonale wpisuje się w trend. Wbrew swojejmu potworniarskiemu rodowodowi (oraz oczekiwaniom co poniektórych rowerzystów) projektanci zastosowali niezbyt agresywny, kierunkowy bieżnik. Gęsto upakowane, średniej wielkości klocki (3-4mm) sprawiają, że do opony najlepiej przyczepić łatkę All Around Tire, niż "All Mountain". Inna sprawa, że trzy calowe ogumienie naprawdę nie potrzebuje głębokiego bieżnika, aby pokonać mega błoto lub mega piach, o czym sam zdążyłem się przekonać śmigając na Surly Knardach. Poszczególne wypustki są lekko ścięte tak, aby poprawić przyczepność oraz zmniejszyć opory toczenia. Pierwsi wybrańcy twierdzą, że Chupacabra nie jest twardą mieszanką, ale też nie taką, która zamienia oponę w toczącą się kanapę. To dobrze rokuje na przyszłość - mimo relatywnie niewielkiej wagi, szerokie kapcie nie są "z papieru"

DSC 0782

żródło: www.fat-bike.com

Bontrager nie chwali się ilością TPI, ale wiadomo, iż "Chupi" został wykonany w technologii TLR - Tubeless Ready oraz Dual Compound, więc śmiało można założyć osnowę co najmniej 120TPI. Waży też całkiem przyzwoicie, jak na swój rozmiar: około 900g (850g według producenta). "Krwiopijca" na obręczy 35mm osiąga nie mniej sympatyczną szerokość 73/77mm. Producent zaleca uszczelnianie nowej opony za pomocą firmowego uszczelniacza, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z własnych, sprawdzonych patentów.

Za możliwość poskromienia mitycznego stwora należy zapłacić około 120USD. W Polskich sklepach pojawi się....uchuuuchuuu i jeszcze trochę.

Drugą oponą, tym razem pełnotłustym przedstawicielem rodziny "phat-bike" jest Bontrger HODAG 26x3.8"

Bontrager Hodag 2

źródło: www.fat-bike.com

W porównaniu do konkurencji, nie jest to mega szaroka opona, lecz projektanci postawili na szybkość, niż na ultra-mega przyczepność. Hodag otrzymał podobnie jak jego "większy" brat dwuskładnikową mieszankę lecz osnowę tylko 60TPI i durometr 60A. Oczywiście tak specjalistyczna opona obowiązkowo posiada zaimplementowaną technologię TLR (tubeless ready), aramidową stopkę. Tłusty kapeć pokazuje na szalce około 1200g (+/-40)

Bontrager Hodag

Najważniejszy jest jednak bieżnik. Jest on kierunkowy, poszczególne lamele są lekko pochylone w celu obniżenia oporów toczenia. Aby osiągnąć satysfakcjonującą trakcję, klocki posiadają charakterystyczne ząbkowate nacięcia, dzięki którym wgryzają się lepiej w nawierzchnię. Hodag najlepiej czuje się w towarzystwie szutrów, i niezbyt głębokiego śniegu oraz błota - typowa "uniwersalna" opona do tłustego jednośladu.

3.8" Hodag jest niestety droższy od Chupacabry. Wysupłać trzeba aż 150USD.

 Michał Śmieszek